JAK SZCZENIAK
Komentarze: 2
Jest mi smutno :( staram się, a Ty się nabijasz. Mówię o czymś co jest dla mnie ważne, ale gdzie tam. Mogłam się spodziewać.
"Super będzie jutro, zatroszczę się o to" - zobaczymy. Nie płaczę już, wypełnia mnie jednak kompletna pustka. I nic nie jest w stanie jej zapełnić. Wygrzebię się jutro z Opla i podreptam do Ciebie. Ciekawe czy coś zmieni moje nastawienie? Smutno mi, w taki apatyczny sposób. Bardzo długo żyłam Tobą, jak radosny szczeniak. Ale Ty chyba nie chcesz by to trwało nadal. Jestem w punkcie wyjścia. Bardzo szybko znikł Twój dzisiejszy status... co innego kolejny raz wygrało ze mną. Norma. W zasadzie już mi to zoobojętniało. Smutek. Nie ma nic prócz tego. Poczekam do jutra. Dam Ci tą szansę... dam sobie tą szansę, że może się mylę.
Dodaj komentarz